wtorek, 8 lipca 2014

[Filip]
Koronczarnia

Siedzi w altanie ładna dziewczyna,
W cieniu skupiona – wielka przyczyna.
Siedzi i liczy, na robótkę chucha,
Siedzi i sapie, dyszy i dmucha,
Pot perli skronie. Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco! Uff - jak gorąco!
Nitka za nitką ciągle gdzieś gna,
Szpilka, szydełko do pary - są dwa.
Plecie się wątek z osnową: „dół góra”,
Łączy „góra dół” niby zwrotka wtóra.
Klocki i nici – koronka gotowa,
Tego się tyczy dzisiaj rozmowa.

Witamy w Bobowej, fot. A. W. Brzezińska

[Marzena Badach]
Tajemnicza Izba


            To był kolejny upalny dzień. Żar lał się z nieba, a miasto zdawało się być opustoszałe. Gęste letnie powietrze nie zachęcało do spacerów i tylko w podcieniach i pod parasolami przesiadywały grupki ludzi skupione niczym ćmy przy lampie. Nic nie zapowiadało tego fenomenu. I nagle senny dzień przerwał dźwięk telefonu gdzieś w torebce. Na sfotografowanie czekają kroniki szkolne. Podczas rozmowy na temat dawnej szkoły tkactwa maszynowo-ręcznego pada pytanie o pozostałości po niej. No i wreszcie okazuje się, że resztki spuścizny po niej znajdują się w Izbie Regionalnej przy internacie. Pierwsza myśl jest taka: Jak to? Jaka Izba? Dlaczego nikt wcześniej nic nam o niej nie wspominał? Przecież to jasne, że etnologów interesują Izby Regionalne. I tak oto po czterech dniach pobytu w Bobowej odkryliśmy Izbę, niczym sam Kolumb Amerykę.
 Sztandar Zespołu Szkół, fot. A. W. Brzezińska
 Włam do szafy, fot. A. W. Brzezińska
 Izba Regionalna, fot. A. W. Brzezińska
 Ostatnia praca dyplomowa z zastosowaniem koronki, fot. A. W. Brzezińska
Orły dwa..., fot. A. W. Brzezińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz