[Filip]
Koronczarnia
Siedzi w
altanie ładna dziewczyna,
W cieniu
skupiona – wielka przyczyna.
Siedzi i
liczy, na robótkę chucha,
Siedzi i
sapie, dyszy i dmucha,
Pot perli
skronie. Uch - jak gorąco!
Puff -
jak gorąco! Uff - jak gorąco!
Nitka za
nitką ciągle gdzieś gna,
Szpilka,
szydełko do pary - są dwa.
Plecie się
wątek z osnową: „dół góra”,
Łączy
„góra dół” niby zwrotka wtóra.
Klocki i
nici – koronka gotowa,
Tego się
tyczy dzisiaj rozmowa.
[Marzena Badach]
Tajemnicza
Izba
To był kolejny upalny dzień. Żar
lał się z nieba, a miasto zdawało się być opustoszałe. Gęste letnie powietrze
nie zachęcało do spacerów i tylko w podcieniach i pod parasolami przesiadywały
grupki ludzi skupione niczym ćmy przy lampie. Nic nie zapowiadało tego
fenomenu. I nagle senny dzień przerwał dźwięk telefonu gdzieś w torebce. Na
sfotografowanie czekają kroniki szkolne. Podczas rozmowy na temat dawnej szkoły
tkactwa maszynowo-ręcznego pada pytanie o pozostałości po niej. No i wreszcie
okazuje się, że resztki spuścizny po niej znajdują się w Izbie Regionalnej przy internacie. Pierwsza myśl jest taka: Jak to? Jaka Izba? Dlaczego nikt wcześniej
nic nam o niej nie wspominał? Przecież to jasne, że etnologów interesują Izby
Regionalne. I tak oto po czterech dniach pobytu w Bobowej odkryliśmy Izbę,
niczym sam Kolumb Amerykę.
Sztandar Zespołu Szkół, fot. A. W. Brzezińska
Włam do szafy, fot. A. W. Brzezińska
Izba Regionalna, fot. A. W. Brzezińska
Ostatnia praca dyplomowa z zastosowaniem koronki, fot. A. W. Brzezińska
Orły dwa..., fot. A. W. Brzezińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz